Dzisiejsze popołudnie spędziłem na fotografowaniu pyszności u Pani Małgosi. Bardzo wdzięczny i smaczny temat do zdjęć..
0 Comments
Mój debiut, jeśli chodzi o fotografowanie żywności, czyli pierwsze foty za płoty! Zaczynam od końca, bo od deseru :-D
Wreszcie się udało przekonać pannę A do sesji ze starszą siostrą. No i nie bolało! A kilka całkiem ładnych zdjęć zostanie na pamiątkę. Okazało się, że Arboretum, które miało być naszym głównym 'bohaterem drugoplanowym' i które zostawiliśmy sobie na najlepszą dla fotografii porę dnia, zamykają o 18.00! A my zjawiliśmy się przed bramą, zwarci i gotowi o 17.30... Byliśmy bardzo rozczarowani.. Cóż, nie zawsze to, co wydaje się oczywiste, takim jest. Ale jeszcze tam wrócimy! Nasze przemyskie plenery - rynek i schody.. prawie jak hiszpańskie! Park na wzgórzu zamkowym i kopiec, na którym przez chwilę mieliśmy przepiękne, ciepłe słońce.
Wreszcie sesja w makach na którą czekałem.. Modelki - Emilia i Weronika dzielnie wstały o wschodzie słońca i jeszcze dzielniej znosiły wyjątkowo niską temperaturę (6 st.), ubrane w dość cienkie sukienki. Makowe pole znajdowało się całkiem blisko ruchliwej drogi i kierowcy jadący rano do pracy mieli niezłą atrakcję! Po południu - druga część sesji. To samo miejsce, inne światło, inne stroje, odmienne nastroje.. efekt równie fantastyczny!
|
Archiwum
March 2023
Kategorie
|